Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności EFSA) opowiada się za legalizacją uprawy soi modyfikowanej genetycznie (GMO) „Roundup Ready” korporacji Monsanto, lecz analiza prawna pokazuje, że obecna procedura wydawania autoryzacji jest niezgodna z prawem europejskim.
Monachium/Bruksela, 22 czerwca 2012: Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) po raz pierwszy wydał pozytywną opinię w sprawie uprawy soi modyfikowanej genetycznie na terenie Unii Europejskiej. Komisja UE i kraje członkowskie muszą teraz podjąć ostateczną decyzję w kwestii dopuszczeniu tej rośliny na rynki europejskie. Wnioskodawca – amerykańska firma Monsanto chce sprzedawać nasiona swojej odpornej na herbicydy soi GMO „Roundup Ready” europejskim farmerom. Obecnie soja modyfikowana genetycznie może być importowana, ale nie uprawiana. Analiza prawna przygotowana na zlecenie Testbiotech pokazuje, że planowana legalizacja tej rośliny, byłaby sprzeczna z prawem obowiązującym w UE, ponieważ w ocenie ryzyka nie wzięto pod uwagę pozostałości w roślinach po opryskiwaniu herbicydem. Co więcej EFSA nie przewiduje monitoringu możliwych szkodliwych efektów zdrowotnych, spowodowanych przez te pozostałości, pomimo, że wymaga tego europejskie prawo.
Podobny mankament mają inne, już wydane pozwolenia na użycie roślin GMO w produkcji żywności i pasz. Zgodnie z analizą prawną sporządzoną przez znanego eksperta prawnego UE, Ludwika Kraemera, pozwolenia te muszą zostać ocenione ponownie.
„Pozostałości herbicydów w regularnie spryskiwanych roślinach modyfikowanych genetycznie zostały wyłączone z oceny ryzyka tych roślin. Jak do tej pory, praktyki tej zażarcie broni Komisarz UE ds. Zdrowia i Ochrony Konsumentów, John Dalli, który obecnie, nie tylko znajduje się w ogniu krytyki z powodu zbyt ścisłych powiązań z przemysłem, lecz jego decyzje stają się również poważnym problemem prawnym,” powiedział Christoph Then z Testbiotech. „Jeśli soja modyfikowana genetycznie zostanie zalegalizowana na podstawie oceny ryzyka opracowanej przez EFSA, powinno się to uważać za złamanie obowiązującego w UE prawa.”
Profesor Ludwig Kraemer do 2004 roku pracował w Komisji Europejskiej, był między innymi szefem departamentu prawnego Dyrektoriatu Generalnego ds. Środowiska. Obecnie współpracuje z organizacją Client Earth. Oto najważniejsze punkty jego analizy prawnej:
1. Obecna praktyka nie monitorowania potencjalnego negatywnego wpływu roślin modyfikowanych genetycznie na ludzkie zdrowie jest niezgodna z obowiązującym w UE prawem.
2. Monitorowanie potencjalnego negatywnego wpływu roślin modyfikowanych genetycznie musi być przeprowadzone, nawet jeśli taki wpływ jest mało prawdopodobny.
3. Celem obowiązującego w UE prawa jest uniknięcie jakiegokolwiek negatywnego wpływu roślin modyfikowanych genetycznie na ludzkie zdrowie. Z tego powodu, należy wziąć pod uwagę kumulujące się oddziaływanie pozostałości herbicydów na roślinach modyfikowanych genetycznie.
5. Jeśli plan monitoringu nie bierze pod uwagę kumulującego się wpływu na ludzkie zdrowie pozostałości herbicydów, autoryzacja musi zostać zmieniona.
Pomimo, że obecne przepisy prawne UE obowiązują od ponad 10 lat i wydano pozwolenia na używanie w żywności i paszach 45 roślin modyfikowanych genetycznie, nie zastosowano obserwacji potencjalnych negatywnych efektów zdrowotnych, wymaganych w związku z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego 2001/18 /WE i Rozporządzeniem (WE) 1829/2003. Dalsze pozostałości ze spryskiwania herbicydami i pojawiające się efekty kumulacyjne zostały wyjęte z oceny ryzyka roślin modyfikowanych genetycznie. Zgodnie z przedstawioną przez Komisję Europejską nową, roboczą wersją przepisów dotyczących oceny ryzyka roślin genetycznie modyfikowanych, praktyka ta nie zmieni się również w przyszłości. Jeśli chodzi o pozostałości z opryskiwania uzupełniającymi herbicydami, pojawiło się wiele głosów krytycznych, ponieważ ich użycie przy uprawach roślin coraz bardziej się zwiększa i wielu naukowców ostrzega przed związanymi z tym zagrożeniami zdrowotnymi.
Tłumaczenie: Jan Skoczylas
za: GMO – Wiadomości
źródło: www.testbiotech.de
Analiza prawna profesora Ludwika Kraemera
zobacz także:
Importowana do polski transgeniczna soja (GMO) to łzy argentyńskich matek
Najnowsze komentarze